Komentarze

---

Kolej w czasach PRL

- Pamiętam te czasy PRL-u , jeździło się kolejami ,bo mój tata był kolejarzem , więc miało się legitymację kolejową na ulgowe przejazdy kolejowe , gdzieś jeszcze ta legitymacja kolejowa leży , bo można było mieć ją dopóki nie skończy się szkoły zawodowej lub średniej .
- Tego mi brakuje...
Lśniące, pachnące, młode dziweczyny na torach...
Błysk w oku...
- PIĘKNĘ!!
- A gdzie parowozy?
- Szkoda że tylko muzyka się nagle zmienia a poza tym super film
- CMK i towarowe ... kiedy to było :_)
- Piękne
- Było tak pięknie ale oczywiście PKP musiało być pojebane i po dodawać te wszystkie newagi i te Pesy sresy







Edit: nie hejtuje Pesy ani newagu tylko mogli by po usuwać te griffin'y i takie tam i przywrócić stare legendy PKP do pracy
- Witam 🙂 ten film to piękne wspomnienia. Subik i łapka w górę wpadły 👍. Zapraszam cię kolego też na mój kanał tam też czasem przewijają sie tematy kolejowe, ale też ważne i grube afery 🙄 Zapraszam 😊
- Piękne lokomotywy XD
- A może tu zobacz: https://icomseo.pl/, można poczytać.
- 1:15-2:43 łezka aż się w oku kręci! PIĘKNE!
- Z tamtych lat ..najlepsze co było to: muzyka, polska tv oraz trójka w radio i pory roku szczególnie zimy..dla mnie.
- Kiedys to byly czasy ET21,EP08 itd a nie tera jakies dragony griffiny flirty
- Z jakiego filmu jest ten ostatni fragment gdy dzieciak wychyla się z lokomotywy a maszynista jest w oknie ktoś może wie
- GReat work...Thanks for sharing
- Było? Na moje oko to większość z tych pojazdów dalej jeździ :)))
- Na początku lat osiemdziesiątych jak chodziłem do podstawówki to kursowały wagony z przedziałami. Na trasie z Wrocław- Nadodrze do Trzebnicy takie kursowały ciągnięte jeszcze przez parowóz a później przez lokomotywę spalinową. Przeważnie na jesień kiedy mrok szybko zapadał robiliśmy sobie przejażdżki pociągiem z kilkoma kolegami. Wsiadaliśmy na kurs jadący około godziny dziewiętnastej do Wrocławia. Ten kurs nie był do samego Nadodrza tylko do Psiego-Pola. Tam parowóz zmieniał kierunek podczepiając wagony z drugiej strony i z powrotem jechał do Trzebnicy.

Jechał prawie pusty. Kiedy minął ostatni przystanek we Wrocławiu Pawłowicach i znalazł się w polach to koledzy przechodzili przez okno z jednego przedziału do drugiego. Ja niestety nie bo się bałem.
- Za muzykę propsuję
- Super :) like zapraszam na https://youtu.be/3Dgv_ZHzTsc
- To jest kolej... A nie jakieś pendolino.